Oddanie hołdu ofiarom stanu wojennego przed miejscami pamięci
Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się przed pomnikiem „Solidarności” znajdującym się przy kościele pw. św. Kazimierza na białostockich Dziesięcinach, gdzie wygłoszono okolicznościowe przemówienia i złożono kwiaty.
Następnie dalsza część obchodów miała miejsce przed tablicą upamiętniającą działaczy NSZZ „Solidarność”, gdzie uczestnicy oddali również hołd białostockiej „Solidarności”. Tablica pamiątkowa znajduje się na budynku I Urzędu Skarbowego przy ul. Świętojańskiej, gdzie w latach 1980-1981 mieściła się siedziba zarządu regionu tego związku. Tablica powstała staraniem Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku oraz NSZZ „Solidarność” Region Podlaski, z inicjatywy dawnych opozycjonistów niepodległościowych, skupionych w Klubie Więzionych, Internowanych i Represjonowanych (WIR) i została uroczyście odsłonięta oraz poświęcona w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
W 42. rocznicę jednego z najtragiczniejszych wydarzeń w powojennej historii Polski odmówiono modlitwę oraz złożono wieńce i kwiaty przed pomnikiem Jana Pawła II, który troszczył się o los ojczyzny i rodaków. W czasie stanu wojennego wielokrotnie zajmował krytyczne stanowisko wobec decyzji komunistycznych władz, apelując – także w listach do generała Wojciecha Jaruzelskiego – o zaprzestanie przemocy i powrót do dialogu ze społeczeństwem.
Hołd represjonowanym, zamordowanym działaczom „Solidarności” oddali m.in. wojewoda Bohdan Paszkowski wraz z zastępcami dr Bogusławą Szczerbińską oraz dr Tomaszem Madrasem, dr Artur Kosicki - Marszałek Województwa Podlaskiego, Józef Mozolewski – przewodniczący Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność”, podlascy samorządowcy, działacze „Solidarności”, osoby represjonowane, przedstawiciele służb mundurowych.
W hołdzie zasłużonym działaczom „Solidarności”
Po złożeniu kwiatów w sali konferencyjnej Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku, odbyło się okolicznościowe spotkanie zorganizowane przez Klub Więzionych i Represjonowanych (WIR). Stanisława Korolkiewicz, wiceprzewodnicząca WIR, a w przeszłości aktywna działaczka Solidarności, Konfederacji Polski Niepodległej i Duszpasterstwa Ludzi Pracy przywitała zaproszonych gości.
Podczas spotkania odczytany został apel pamięci, podczas którego zostali wspomniani zasłużeni działacze „Solidarności”.
Dr Marek Jedynak, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w pierwszej kolejności zwrócił się do licznie zebranej młodzieży. Przypomniał, że jak istotna jest świadomość własnej historii oraz przekazywanie jej z pokolenia na pokolenie.
- Polska, która w 1918 roku odzyskała niepodległość trwała 20 lat. Pomimo krótkiego okresu istnienia wolnej Polsce udało się wychować tzw. pokolenie Kolumbów, które od 1939 roku nie przez pięć, ale kolejne kilkanaście walczyło o niepodległość. I to samo pokolenie w latach 80. mając 60 lat i więcej niosło pamięć o niepodległej Polsce. To w cieniu żołnierzy Armii Krajowej i innych organizacji niepodległościowych następne pokolenie Pana przewodniczącego, Pani Stanisławy, członków WIR-u, „Solidarności” dorastało, dojrzewało, uczyło się tego czym jest wolna Polska - mówił dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku.
Dr Marek Jedynak przypomniał także, że celem wprowadzenia stanu wojennego była likwidacja NSZZ Solidarność i utrzymanie zbrodniczego ustroju komunistycznego, a twierdzenie komunistycznego przywódcy gen. Wojciecha Jaruzelskiego, że Polsce groziła inwazja Związku Sowieckiego było kłamstwem.
- Warto zwrócić uwagę jak w latach 90. Jaruzelski bronił decyzji dlaczego wprowadzono stan wojenny. On mówił, że wybrał mniejsze zło i wprowadził stan wojenny, by nie wkroczyli do Polski Sowieci. Tymczasem dokumenty z 1981 roku wyraźnie mówią, że wojska sowieckie nie zamierzały wkroczyć do Polski. Były ruchy obcych wojsk przy granicy z Polską, ale po to, by wzbudzić zagrożenie, ale to Moskwa zdecydowała, że Jaruzelski ma samodzielnie opanować sytuację. I to komunistyczny dyktator wprowadził stan wojenny rozpoczynając „wojnę Jaruzelsko-polską”, którą na szczęście przegrał. Na szczęście dla nas wszystkich – dodał.
Na zakończenie wydarzenia wystąpił zespół wokalno-muzyczny „Kwiaty Polskie” ze Szkoły Estradowej im. Anny German pod dyrekcją Heleny Mieszkuniec. Młodzież zaprezentowała bogaty repertuar pieśni patriotycznych.
W wydarzeniu Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku reprezentowała również Urszula Gierasimiuk, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN.
***
Rys historyczny:
Stan wojenny został wprowadzony w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. na terenie całej Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (PRL) na polecenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. W ocenie historyków był reakcją ówczesnych władz komunistycznych na coraz większy wpływ „Solidarności” na polskie społeczeństwo. Wiązało się to również ze strachem komunistów przed pozbawieniem ich władzy. W rezultacie podjęli oni decyzję o pozbawieniu Polaków nadziei na reformy w państwie oraz niezależność Polski od sowieckiej kontroli.
W czasie stanu wojennego zostało zawieszone wydawanie prawie całej prasy, zmilitaryzowano radio, telewizję i duże zakłady przemysłowe, zaś strajki i masowe protesty zostały zakazane. Władze komunistyczne zdelegalizowały „Solidarność”. Przywódcy opozycji zostali zamknięci w więzieniach, gdzie ich torturowano oraz bito, zmuszając również do podjęcia współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa (SB), czyli podpisania tzw. „lojalek”. Komuniści również wyprowadzili wojsko na ulice. Jednym z najtragiczniejszych wydarzeń tamtego okresu była pacyfikacja kopalni „Wujek”, podczas której oddziały milicji oraz wojska użyły broni wobec strajkujących górników. W wyniku tej zbrodni zginęło 9 osób.
Stan wojenny został zawieszony w grudniu 1982 r., a w lipcu 1983 zakończony.
Po 1989 r. toczyły się wieloletnie procesy sprawców wprowadzenia stanu wojennego. Jednocześnie wielu zasłużonych działaczy opozycji solidarnościowej, walczących przeciwko komunistom o wolną Polskę, otrzymywało głodowe emerytury. Działo się tak ponieważ ZUS nie zaliczał im okresu ukrywania się i internowania w poczet wysługi.
W 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał wprowadzenie stanu wojennego za „zbrodnię komunistyczną”, a część członków Rady Państwa PRL i Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego za „nielegalną grupę przestępczą o charakterze zbrojnym”. Jego sprawcy nie ponieśli odpowiedzialności karnej.