Aktualności
Pokaz filmu „Bóg przebacza zawsze” o pacyfikacjach białoruskich wsi przez oddział Pogotowia Akcji Specjalnej NZW Romualda Rajsa ps. „Bury”
„Chciałem pokazać potoczną wiedzę Białorusinów na temat tamtych historycznych wydarzeń” tłumaczył na pokazie sam autor. Jednak przyjęta formuła filmu stała się podstawą zarzutów części widowni o braku obiektywizmu autora.
Jednym z głównych bohaterów filmu jest wnuk jednej z ofiar, Mariusz Niczyporuk, młody chłopak, który obrał sobie za cel wystawienie pomnika upamiętniającego tragedię zarówno ofiar tego mordu, jak i jego sprawców.
Po projekcji stwierdził: „Nie może być tak, że my Białorusini budujemy pomnik swoim, a Polacy budują pomnik przeciwko naszemu pomnikowi, bo w ten sposób tylko nastawiamy kamieni. Niech on będzie dla nas wszystkich: i dla pomordowanych z Zaleszan i dla Burego i dla Rekina, bo oni też są ofiarami”.
Przyznał jednocześnie, że taka postawa nie jest akceptowana przez jego środowisko.
„Ten młody człowiek zrobił krok do przodu, wyprzedzając zacietrzewione strony, których racje często powtarzamy my, historycy. To niezwykła postawa” – przyznał Naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej w Białymstoku dr Jan Jerzy Milewski.
Niebawem w białostockim oddziale IPN odbędzie się prezentacja kolejnego filmu, opowiadającego o tych wydarzeniach, zatytułowanego „Bohater”, którego autorką jest Agnieszka Arnold.