Wydarzenie poprzedził briefing prasowy z udziałem Prezesa IPN dr. Karola Nawrockiego, dyrektor Arolsen Archives Floriane Azoulay oraz dyrektor Archiwum IPN Marzeny Kruk.
Przybyłych gości przywitał dyrektor Oddziału IPN w Białymstoku dr hab. Piotr Kardela. Powiedział:
Mam nadzieję, że dzisiejsza uroczystość będzie niezapomnianą lekcją historii na temat zbrodni niemieckich i pozwoli nam w innej formie niż dotychczas przeżyć to co spotkało naród polski podczas ostatniej straszliwej wojny.
Prezes IPN nawiązując do dzisiejszego wydarzenia zwrócił uwagę, iż:
Nazwa #StolenMemory, czyli skradziona pamięć, jest intelektualną prowokacją, bo pamięci nie uda się skraść, pamięci nie uda się zabrać, zniszczyć. O tym każdego dnia przekonują się pracownicy IPN. Pracują po to by pielęgnować pamięć o przerażającym wieku XX. Tym zajmują się także archiwa Arolsen. Nazwa skradziona pamięć jest zaprzeczeniem faktu i dlatego to spotkanie jest tak bardzo wyjątkowe. Dziś wręczymy potomkom Ofiar pamiątki, w których zamknięte są historie i życiorysy, pamiątki, w których zapisane są upadki i wzloty, życiorysy prawdziwych ludzi.
Następnie zaznaczył, że:
Historia II wojny światowej, historia cierpienia polskiego narodu jest ciągle aktualna, to żywa rana na polskim organizmie. Ta historia wciąż trwa i mówi co wydarzyło się w pierwszej połowie XX wieku, jak bardzo naród polski cierpiał na skutek porozumienia dwóch systemów totalitarnych: niemieckiego narodowego socjalizmu i sowieckiego komunizmu. Ten symboliczny, tak ważny gest Arolsen Archives przywraca sprawiedliwość, wiarę i nadzieję we współpracę między dwoma narodami. Jest w moim wielkim oczekiwaniu wstępem do tego, by po tym symbolicznym zadośćuczynieniu nastąpiło zadośćuczynienie faktyczne, które będzie prawdziwym milowym krokiem do budowania relacji w XXI wieku dwóch niezależnych i niepodległych państw. To co dziś się dzieje za sprawą pani dyrektor Floriane Azoulay i za sprawą Instytutu Pamięci Narodowej jest symbolicznym wstępem do tego, na co wszyscy czekamy, czyli na faktyczne zadośćuczynienia za krzywdy wyrządzone przez Niemców polskiemu narodowi w XX wieku.
Dyrektor Arolsen Archives Floriane Azoulay przedstawiła założenia niezwykle ważnej kampanii #StolenMemory, której głównym celem jest zwrócenie jak największej liczby skradzionych pamiątek rodzinom więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Mówiła, iż niedługo zabraknie wśród nas świadków tragedii wojennej i dlatego tak ważne jest utrzymywanie pamięci przez artefakty, tak aby ta pamięć mogła przejść na kolejne pokolenia. W zasobie Arolsen Archives jest 2500 pamiątek. Z wielkim wzruszeniem dziękowała Instytutowi Pamięci Narodowej i wolontariuszom współpracującym z archiwum.
Dyrektor Archiwum IPN Marzena Kruk powiedziała:
Przechowujemy w archiwum IPN 4 kilometry akt, które dotyczą zbrodni na narodzie polskim z okresu II wojny światowej, zbrodni dokonanej przez Niemców i przez Związek Sowiecki. To materiały bardzo wyjątkowe. Jest to spuścizna pokazująca bestialstwo Niemców i Sowietów. Naszym zadaniem jest opowiadanie historii ludzi zamkniętych w dokumentach i pamiątkach. Chcemy misję IPN realizować w taki sposób by pamiątki, które pozostały w dyspozycji Arolsen Archives trafiły do rodzin.
Punktem kulminacyjnym uroczystości było wręczenie przez Prezesa IPN, dyrektor Arolsen Archives i panią Dorotę Bartoszewicz pamiątek w postaci: obrączki, zdjęcia i różańca rodzinom ofiar niemieckiej machiny śmierci. Zdjęcie rodzinne Henryka Jana Kowalczyka odebrała wnuczka Agnieszka Bocheńska. Różaniec Zofii Biniewskiej odebrała bratanica Zofia Zdancewicz-Stojak. Złotą obrączkę Janiny Kacały odebrała wnuczka Helena Szymańska. Następnie wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski medalem „Opiekun Miejsc Pamięci Narodowej” udekorował panią Dorotę Bartoszewicz - prezes Stowarzyszenia "Ocalić od Zapomnienia Infinitas". Całość uświetniła część artystyczna – recital pod kierunkiem Agnieszki Glińskiej. Na zakończenie nastąpiło kuratorskie zwiedzanie wystawy prowadzone przez Iwonę Śliwowską z Archiwum IPN.